Konop i chmiel cz. 2
Kwiaty pręcikowe są szypułkowate, mają okwiat pięciolistkowy, zielny, i pięć pręcików; kwiaty branek są prawie siedzące w kącie zielonego, pochwiasto obejmującego je przykwiatku, mają okwiat niepozorny, jednolistkowy, słupek z krótką szyjką i dwoma długimi piórkowatymi znamionami. Ze słupka tego powstaje niełupka, otoczona przykwiatkiem tak zwane pospolicie siemie. Wewnątrz niełupki zarodek bezbielmowy, skrzywiony.
Konop ma zapach silny, żywiczny, odurzający, w gorących krajach np. Persji, tej żywicy wonnej wydziela się daleko więcej i tam też zbierają „haszisz“ równie zabójczy dla używających go jak opium. Te własności oduczające były już znane Scytom, jak to opowiadał Herodot Grekom.
Konop przede wszystkim jednak jest szacowna dla włókien, na które zbierają się suszki, wyrywając przedtem niepotrzebne branki, zupełnie odwrocie, niż wtedy, kiedy chodzi o siemie. Zebrane konopie poddaje się takim samym kolejnym przygotowaniom jak len, zanim z nich otrzyma się włókna konopne, czyli konopie.